Wiosna i lato to ulubione pory roku większości Polaków. Na zewnątrz świeci słońce, a coraz wyższe temperatury zachęcają do dłuższych spacerów. Jednak nie wszyscy mogą w pełni cieszyć się z uroków wiosenno-letniej aury. Alergicy w tych miesiącach przeżywają prawdziwe katusze, zmagając się z powracającym katarem i zaczerwienionymi oczami. Jak się skutecznie bronić przed alergią? Dokładnie poznając zagrożenie i czas jego występowania. Przedstawiamy unikalny kalendarz pylenia. Zapoznaj się z nim już dziś!
• Jakie pyłki wywołują alergię w maju?
• Co pyli w czerwcu?
• Jakie alergeny występują w lipcu i sierpniu?
• Co może uczulić we wrześniu?
• Jak się bronić przed alergią?
Jakie pyłki wywołują alergię w maju?
O tej porze prawdziwy problem mają osoby uczulone na zboża i trawy. Stężenie ich pyłków w okresie od maja do pierwszej dekady lipca jest największe. Najczęstszym alergenem występującym w maju jest babka lancetowata, choć swój szczyt pylenia osiąga ona dopiero na przełomie czerwca i lipca. W tym okresie pylą również szczaw, który jednak bardzo rzadko wywołuje reakcje alergiczne i pokrzywa, z którą alergicy będą męczyć się aż do końca sierpnia.
Nie mamy również dobrych wiadomości dla osób, które źle reagują na pyłki drzew. Maj to pora, w której zaczyna pylić brzoza, dąb oraz sosna. Alergię mogą wywołać również grzyby pleśniowe cladosporium i alternaria. Pierwsze są obecne w powietrzu, drugie przyjmują postać nalotów zarówno na zewnętrznej jak i wewnętrznej stronie ścian mieszkania.
Co pyli w czerwcu?
Jesteś uczulona na pyłki traw i pokrzywy? Niestety nie mamy dla Ciebie dobrych informacji. Czerwiec to czas szczytu ich pylenia. Ponadto nieprzyjemne skutki alergii mogą być w tym okresie potęgowane przez alergeny pyłku żyta, który w czerwcu zaczyna zakwitać. Zmagać się z katarem, łzawiącymi i piekącymi oczami będą również osoby uczulone na pyłki szczawiu, babki lancetowatej, czarnego bzu, lipy i rzepaku.
Jakie alergeny występują w lipcu i sierpniu?
Letnie miesiące przynoszą nam odpoczynek i ciepłą słoneczną aurę. Kwitną kwiaty, a świat wokół staje się piękny i kolorowy. Niestety rośliny te, oprócz dostarczenia wszystkim wrażeń estetycznych, mogą powodować również występowanie alergii u osób szczególnie na nie wrażliwych. Podatni na uczulenia w lipcu powinni uważać na bylicę, pyłki traw, pokrzywę, babkę lancetowatą i szerokolistną, szczaw, grzyby mikroskopowe z rodziny Cladosporium i zarodniki z rodziny Alternaria.
Do grupy sierpniowych alergików zaliczymy przede wszystkim osoby źle znoszące, wymienione już wcześniej, pyłki bylicy, babki, komosy i pokrzywy. Sierpień to również czas występowania wysokiego i bardzo wysokiego stężenia grzybów mikroskopowych z rodzaju Cladosporium oraz zarodników Alternaria. Osoby szczególnie wrażliwe będą musiały przyzwyczaić się do myśli, że sierpniowe dni spędzą zaopatrzone w wagon chusteczek higienicznych, które mogą się okazać szczególnie przydatne w walce z wodnistym katarem. Jest on bowiem, oprócz łzawiących i zaczerwienionych oczu, najczęstszym symptomem alergii.
Co może uczulić we wrześniu?
Mimo chłodniejszej aury we wrześniu nadal obserwujemy pylenie roślin, które mogą wywołać alergie. We wrześniu na wystąpienie niepożądanych reakcji najbardziej narażone są osoby uczulone na pyłki chwastów i późnych traw. Do zagadkowo brzmiącej grupy „chwastów” zaliczymy przede wszystkim: bylicę, komosę, babkę, pokrzywę i szczaw. Uważać muszą również osoby, które reagują alergicznie na zarodniki pleśni, bo tych wczesną jesienią jest pod dostatkiem.
Jak się bronić przed alergią?
Najlepszym sposobem na pokonanie alergii jest pozostawanie pod stałą opieki specjalistycznej przychodni. Dobry alergolog szybko zdiagnozuje źródło uczulenia i dobierze odpowiednie leki, które skutecznie pomogą uporać się z przykrymi dolegliwości. Jeśli męczy cię alergia nie czekaj i już dziś umów się na wizytę do specjalisty! To dobry sposób na szybkie i skuteczne pozbycie się irytującego problemu.
2 komentarze
Myślałem, że wrzesień to już nic alergikom nie grozi.
Jak alergik mogę potwierdzić, że tylko zima jest wolna od pyłków, o ile oczywiście nie mamy jakichś egzotycznych roślin w domu.