Badanie kosmosu od zawsze fascynowało ludzi. Już w starożytności wiele cywilizacji chętnie spoglądało w niebo przypisując mu niezwykłe właściwości. Czasy się wprawdzie zmieniły, ale zainteresowanie tym, co na górze nie. Zmianie uległ także sposób obserwacji. Teraz mamy od tego specjalne urządzenia, takie jak orbitalne teleskopy. Wszyscy wyczekują debiutu nowego teleskopu Webba, który zastąpić ma wiekowy już teleskop Hubble’a. Co o nim wiemy?
• Dlaczego potrzebny jest nam teleskop Jamesa Webba?
• Jak wygląda historia powstania teleskopu Webba?
• Czym będzie się zajmował następna Hubble’a?
• Wyniesienie na orbitę i plany związane z teleskopem Webba
• Jak wygląda budowa teleskopu Webba?
Dlaczego potrzebny jest nam teleskop Jamesa Webba?
Od momentu wystrzelenie w kosmos teleskopu Hubble’a, czyli roku 1990, mija już 27 lat. To bardzo dużo, ale nie można odmówić mu tego, jak wielkie znaczenie odgrywał on przez te wszystkie lata. Dzięki niemu dokonało się naprawdę wielu niesamowitych odkryć, a jego podstawowym zadaniem była obserwacja kosmosu, z czego spisywał się doskonale. Ostatnie lata jednak były bardzo kosztowne pod względem sporej ilości napraw i choć w teorii może on działać jeszcze do 2020 roku, wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że potrzebna jest całkowita wymiana na nowy model. Ma nim być właśnie Kosmiczny Teleskop Webba – sprzęt o wiele nowocześniejszy oraz zdecydowanie mocniejszy od wiekowego Hubble’a.
Jak wygląda historia powstania teleskopu Webba?
Projekt budowy rozpoczął się już dość dawno temu, bo w 1996 roku. W teorii teleskop ten jest więc niewiele młodszy od obecnie funkcjonującego teleskopu Hubble’a, ale od momentu rozpoczęcia projektów, aż przez budowę i jej zakończenia minęło sporo lat, wliczając w to ciągły postęp technologiczny oraz gigantyczną pracę naukowców, a także wiele miliardów dolarów, jakie pochłonął. Teleskop ten z założenia ma prowadzić badania w paśmie podczerwieni, a więc zupełnie inaczej niż w przypadku Hubble’a. Oficjalnie budowa została zakończona w listopadzie roku 2016 i jeżeli wszystko pójdzie zgodnie w planami, teleskop zostanie wyniesiony na orbitę w październiku 2018 roku. Poczekamy więc jeszcze rok.
Czym będzie się zajmował następna Hubble’a?
Z pewnością aparatura tego teleskopu będzie o wiele lepsza, a dzięki temu badania i pomiary prowadzone przez Kosmiczny Teleskop Webba będą o wiele dokładniejsze. Najważniejszym zadaniem będzie z pewnością badania pierwszych gwiazd oraz galaktyk, które pojawiły się we Wszechświecie zaraz po Wielkim Wybuchu. Ma to pomóc w rozumieniu tego, jak formował się Wszechświat i jak tworzyły się gwiazdy oraz galaktyki. Innymi słowy będzie on zgłębiał tajemnice naszego Wszechświata i może na przestrzeni kilku następnych lat poznamy kilka zaskakujących odpowiedzi. Zanim jednak dojdzie do wystrzelenie w kosmos teleskopu, musi on najpierw przejść wiele testów.
Wyniesienie na orbitę i plany związane z teleskopem Webba
Jak zostało wspomniane wyżej, według planów teleskop znajdzie się na orbicie okołoziemskiej w październiku 2018 roku. Na orbitę wyniesie go rakieta Ariane V, a ustawienie się w odpowiednim miejscu zajmie około dwóch tygodni. Teleskop będzie orbitował wokół punktu Lagrange’a, inaczej zwanego punktem libracyjnym L2. Jest to dokładnie odległość 1,5 miliona kilometrów od Ziemi. To daje wiele możliwości, ale jednocześnie przekreśla ewentualne naprawy. Wystrzelenie w kosmos będzie więc jednorazowe i jak się coś popsuje, nikt tego nie naprawy. Naukowcy przewidują, że teleskop będzie dobrym obserwatorium przez co najmniej 5 lat, z kolei paliwo ma napędzać teleskop przez dziesięć lat. Jak się uda obserwacje będzie można prowadzić właśnie przez ponad dziesięć lat.
Jak wygląda budowa teleskopu Webba?
Kosmiczny teleskop Webba będzie wyposażony w największe lustra, jakie dotychczas stworzono. Jest ich 18, do tego wykonane są z berylu oraz pokryte bardzo cienką warstwą złota. Beryl ma zapewnić komfort termiczny oraz mechaniczny w skrajnie niskich temperaturach, z kolei złoto ma odbijać światło w podczerwieni. Poszczególnie lustra będą wynoszone na orbitę i tam składane w całość, tworząc główne zwierciadło, ich średnica będzie miała 6,5 metra (będzie więc większa niż w przypadku teleskopu Hubble’a). Teleskop będzie także zaopatrzony w specjalną osłonę blokującą światło oraz ciepło idące od Słońca, ponieważ przyrządy teleskopu muszą pracować w skrajnie niskiej temperaturze. Ważne jest również to, aby w na orbicie ustawić lustra bardzo precyzyjnie, bez tego obserwacje będą bardzo trudne.