Mars to planeta, która rozpala naszą wyobraźnie już od bardzo wielu lat. Ostatnie lądowanie na czerwonej planecie, choć nieudane jeszcze bardziej podkręciły temperaturę i wiele osób zadaje sobie pytanie: kiedy człowiek wyląduje na Marsie? Warto przyjrzeć się temu tematowi bliżej, tym bardziej, że taka wyprawa wcale nie jest kwestią dekad, a właśnie lat.
• Dlaczego Mars tak bardzo nas fascynuje?
• Kiedy lądowanie na Marsie?
• Dlaczego tak trudno jest nam polecieć na Marsa?
• Czerwona planeta w zasięgu naszej ręki?
Dlaczego Mars tak bardzo nas fascynuje?
Mars to planeta znajdująca się w bezpośrednim sąsiedztwie Ziemi i już od wieków budziła silne zainteresowanie wśród ludzi. Starożytni nazwali czerwoną planetę od boga wojny Marsa i najwyraźniej, coś w tym jest, ponieważ Mars od lat sprawia nam spore kłopoty. Wyruszało tam wiele różnych misji, które najczęściej kończyły się fiaskiem. Zainteresowanie jednak nie malało, a im lepiej poznajemy planetę, tym bardziej apetyt na nią rośnie. Zwłaszcza po ostatnich doniesieniach, że na Marsie wciąż może być gdzieś woda w czapach lodowych, a to przecież warto sprawdzić osobiście. Poza tym, poznawanie nowych planet mieści się w sferze zainteresowania człowieka, także pod względem tego, że szukamy dla siebie nowego miejsca w kosmosie – dlaczego więc nie zacząć od naszego najbliższego sąsiada?
Kiedy lądowanie na Marsie?
Właściwie to już znamy datę, ponieważ pierwszą wyprawę załogową zaplanowano już na 2025 rok! Tak przynajmniej zapowiada słynny Elon Musk, który uważa, że taka wyprawa po 2020 roku jest jak najbardziej możliwa. Podobna misja została ogłoszona oficjalnie przez Stany zjednoczone i uznana za główny i długoterminowy cel, na którym chcą się skupić i który ma być początkiem naszej przyszłej eksploracji kosmosu. Datę tego przedsięwzięcia planują na lata 2030-2035. Obecnie trwa więc swoisty wyścig odnośnie tego, kto pierwszy dotrze na czerwoną planetę, a nie będzie to łatwe.
Dlaczego tak trudno jest nam polecieć na Marsa?
Przyczyn jest bardzo wiele. Liczne porażki związane z bezzałogowymi wyprawami pokazują, że jeszcze daleko nam do tego, by móc polecieć na Marsa i do tego wylądować. Inna sprawa, to fakt, iż taka wyprawa wymaga wielu przygotowań, a także pieniędzy. To niestety będzie droga wycieczka. Do tego potrzeba także lepszej technologii oraz statków, którymi Ziemia nie dysponuje i warto nadmienić, że prawdopodobnie pierwsza ziemska wyprawa na Marsa, będzie wyprawą w jedną stronę. Niestety nasze statki mogą odlecieć z Ziemi, ale nie potrafimy nimi lądować tak, by nadawały się one do powtórnego użycia. Trzeba będzie zabrać mnóstwo sprzętu, wybudować bazę, zapewnić bezpieczeństwo astronautów w trakcie lotu… problemów jest trudno i na każdy z nich trzeba znaleźć rozwiązanie.
Czerwona planeta w zasięgu naszej ręki?
Wielkie mózgi głowią się nad tym, w jaki sposób polecieć na Marsa, a co więcej, wylądować i tam przeżyć. Ponieważ od jakiegoś czasu czerwona planeta znajduje się w głównym kręgu zainteresowań ludzi, być może szeroko zakrojone plany rzeczywiście dojdą do skutków. Takich zapaleńców jak chociażby Elon Musk może znaleźć się więcej, a chcieć to móc. Jeżeli naprawdę zamierzamy stawić pierwsze kroki na Marsie, to trzeba wreszcie wziąć się do pracy. Nie jest to niemożliwe, ale należy wszystko odpowiednio rozplanować oraz rzecz jasna zdobyć odpowiednie fundusze. Czy rzeczywiście ludzie postawią swoje stopy na czerwonej planecie jeszcze w pierwszej połowie XXI wieku już niedługo się okaże. Wizja przyszłych lotów wcale nie jest taka odległa.
Jeden komentarz
Kolonizacja marsa coraz bliżej, szkoda, że stopę na planecie postawią tylko najbogatsi 😛