Wielu studentów kierunków humanistycznych chciałoby być w przyszłości dobrymi reportażystami. Jednak nie da się tego nauczyć podczas pięcioletniej nauki na Uniwersytecie. Bo z pisaniem jest jak ze sportem – trzeba je bardzo długo ćwiczyć, by osiągnąć sukces. A o czym pamiętać podejmując się tego wyczynu?
• Zasada 5 razy W
• Wprowadzenie do reportażu
• Zachowaj naturalność rozmowy
• Zakończenie reportażu
Reguły pisania reportażu są prawie takie same jak podczas tworzenia newsa czy innego tekstu dziennikarskiego. Przeważnie stosuje się zasadę pięciu palców, z angielska 5W , która pomaga przy zawarciu najcenniejszych informacji zarówno dla autora, ale również czytelnia. Bowiem to przecież dla przelewamy na papier albo klawiaturę komputera nasze doświadczenia i emocje.
Zasada 5 razy W
To zasada, która jest podstawa dziennikarstwa każdego rodzaju i w każdym miejscu. Tworząc tekst pamiętajmy o odpowiedzi na pytanie:
- Who – czyli kto jest bohaterem naszego reportażu.
- What – czyli co zrobił, czego był świadkiem, w czym brał udział.
- Where – czyli gdzie doszło do zdarzenia, o których chcesz napisać.
- When – czyli kiedy miało to miejsce
- Why – czyli czemu do tego doszło, jaka była przyczyna
Przy pisaniu reportażu panuje jeszcze jedna zasada. Bohaterem zawsze jest człowiek. To on jest dla nas najważniejszy, to w jego życie staramy się wejść i przedstawić je innym ludziom. Według Ryszarda Kapuścińskiego i Hanny Krall najlepsze reportaże to te, które zostały napisane z głowy.
Oznacza to, że rzeczy zapamiętane w trakcie rozmowy z bohaterem okazały się cenne. Dlatego pisząc reportaż dajmy sobie dzień lub dwa wolnego i nie zaprzątajmy sobie głowy rozmową, którą przeprowadziliśmy. Pisanie o najważniejszych według nas (i naszej głowy) wydarzeniach da też odpowiedni dynamizm, który pozwoli nam kupić czytelnika.
Wprowadzenie do reportażu
Zapraszając czytelnika do lektury Twojego reportażu zarówno jemu jak i sobie odpowiedz na pytanie: po co? Co chciałbyś przedstawić? Dlaczego chciałbyś przekonać ludzi do czegoś? Jeśli sam nie będziesz tego wiedział i nie będziesz czuł polotu w tekście, twój czytelnik będzie miał jeszcze większy problem. Wielu reportażystów twierdzi, że tekst powinien zaczynać się jak filmy Hitchcocka: na początku powinno być trzęsienie ziemi, a potem jeszcze mocniej.
Zachowaj naturalność rozmowy
Pamiętaj, że język pisany różni się od tego, którym mówimy. Mimo wszystko staraj się zachować naturalność rozmowy. Nawet jeśli bohater powiedział coś niepoprawnie, np. „schodziłem na dół” albo „cofałem się do tyłu” wpleć to w tekst. Czytelnik zauważy, że tekst nie jest sztuczny i pozwoli mu się rozluźnić, co sprawi, że jeszcze głębiej wejdzie w przedstawianą mu historię.
Zakończenie reportażu
Wróć do pytania, które zadałeś we wprowadzeniu. To pozwoli czytelnikowi dokładniej przeanalizować tekst i stwierdzić, że masz racje albo że jest zupełnie odwrotnie. Oczywiście nie zawsze musisz stawiać pytanie. Możesz zakończyć jakąś ciekawą puentą, anegdotą Twojego bohatera. To osoba, która spotka się z tekstem ma poczuć, że chciałaby o coś zapytać albo czegoś się dowiedzieć. Prowokuj czytelnika, zapraszaj go do dyskusji, ale pamiętaj, żeby każda rzecz napisana w Twoim tekście była prawdziwa, bo reportaż to nie fikcja.
Jeden komentarz
Parę razy w życiu pisałam reportaż, za każdym razem z miernym skutkiem. Co jest moim zdaniem w tym najważniejsze? Nie jakieś sztywne zasady, ale pasja i zaangażowanie. Reportaż musi być prawdziwy, dlatego nie można go pisać na siłę.